Fettercairn 16yo

Na tapet swojej pierwszej recenzji wybrałem destylat, od którego wcześniej wiele razy się odbiłem. Tak naprawdę nie ruszana butelczyna zdobiła moją kolekcję przez prawie rok. Nadal zresztą nie mogę powiedzieć, że jestem fanem produktów tej destylarni, która notabene jest jedną z pierwszych, które uzyskały oficjalne pozwolenie na legalną produkcję. Czy jednak 16-letni Fettercairn ocieplił lekko mój stosunek?

Na początek warto zaznaczyć, że mowa tutaj o 46,4 procentowym Fettercairn 16 z 2022r. Trunek ten leżakował z początku w beczce po Bourbonie, aby następnie trafić do beczek po sherry Oloroso i wytrawnym PX. Opis ten z początku może zasugerować nam pysznie słodką, owocową bombę aromatów, jednak nic bardziej mylnego.

Od razu po nalaniu zaczynam od próby wyłapania jak największej ilości aromatów. Pierwszy nos, to długie aromaty mlecznej czekolady, palonego cukru, lub syropu klonowego. Oprócz tych słodkich deserowych nut, pojawia się też sporo białych owoców, które określiłbym zapachem puszkowanych ananasów. Po chwilowym odpoczynku w kieliszku, aromaty stają się mniej intensywne, lecz nadal są one bardzo przyjemne. Można powiedzieć, że powstaje tutaj wygładzona mieszanka powyżej wymienionych aromatów.

Koniec wąchania, czas próbować!

Whisky bardzo dobrze pokrywa język, sam płyn jest oleisty, a dobrze ukryty alkohol powoduje, że pije się to bardzo przyjemnie. Jak to wygląda w smaku? Pierwsza styczność odbiega lekko od tego, co obiecał nam wcześniej nos. Trunek ucieka tutaj w stronę bardziej wytrawną z dużą ilością palonych ziaren kakaowca, wanilii i dębiny. Kolejny łyk uwalnia coraz więcej słodyczy. Pojawiają się rodzynki, zapowiedziana wcześniej czekolada i białe owoce. Tutaj trochę figi, trochę powracających ananasów. Jest bardzo dobrze, trunek jest złożony na wysokim poziomie, dzięki czemu wszystko ładnie ewoluuje na języku podczas spożycia. 

A jak z finishem? Cóż, finisz jest średnio długi, a na pewno wyczuwalna jest tutaj dobrze wypalona beczka. Dzięki temu na koniec pozostajemy z wrażeniem lekkiej ziarninowości i sporej ilości wanilii.

Podsumowując, Fettercairn 16 zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Możliwe, że przez ostatni rok dojrzałem do tej pozycji. Całość jest też zdecydowanie lepsza od poprzedniego wydania 16-letniego, które przy wydaniu z 2022 roku, wypada po prostu blado. 

Technikalia

Destylarnia: Fettercairn Distillery
Maturacja: 16lat, Bourbon, Oloroso sherry, Pedro Ximenez (Pierwsze i drugie napełnienie)
Moc: 46,4% ABV
Klasyfikacja: Single Malt Highland Scotch Whisky
Cena w momencie pisania: ~400zł 

Dodaj komentarz

Przeczytaj też

Czy jesteś osobą pełnoletnią?

Ta strona zawiera treści związane z tytoniem oraz alkoholem. Aby przejść dalej musisz potwierdzić, że jesteś osobą pełnoletnią w regionie w którym przebywasz.