Wygląd
Cygaro to ma charakterystyczny wygląd San Andres, z lekko chropowatą fakturą owiniętą cienkimi żyłkami. Mimo że jest box-pressed, ma miękki charakter, a w dłoni czuć, że jest lekkie jak na swoją wielkość. Duża banderola nawiązuje do klasycznego wyglądu linii East India Co.
Zapach
Przed przecięciem kapturka, zapach przypominał mi stajnię. Jest to bardzo ziemisty aromat, który łączy w sobie nuty suchej słomy i cedru. Wiele kubańskich cygar ma taki aromat na stopie. Przy zimnym zaciągnięciu cygaro ma podobny smak, bardzo ziemisty. Po zapaleniu cygara, odczuwa się momentaryczny ostry pieprz na tyle gardła, który szybko ustępuje.
Pierwsza tercja
Pierwsza tercja cygara East India Classic: Havana Blend Toro przynosi subtelne nuty czekolady nad ziemistym tłem i dużo pieprzu przez nos. Mimo że cygaro ma charakterystyczne nuty San Andres w pierwszych pół cala, reszta trzeciej części jest słodka, co jest zaskakujące, biorąc pod uwagę wrapper.
Druga tercja
Druga tercja kontynuuje słodycz, ale w miarę zbliżania się do końca cygaro staje się nieco ostre, powodując pieczenie na tyle gardła. Bardzo podobał mi się pikantny posmak przez nos i miałem nadzieję, że słodycz powróci w ostatniej części Gurkha Classic Havana Blend.
Ostatnia tercja
Ostatnia tercja zaczyna tracić nieco ostrości odczuwanej pod koniec drugiej, ale słodycz niestety nie powraca. Pojawiają się ziemiste nuty z prelight z lekkim akcentem mięty.
Palenie
Po otwarciu podczas cold draw miałem pewne obawy, ponieważ cygaro wydawało się bardzo luźne. Niestety, po zapaleniu cygaro, zaciąg pozostał bardzo luźny, a cygaro paliło się bardzo szybko. Popiół był łamliwy, i miałem trudności z utrzymaniem go na dłużej niż centymetr. Spalenie było dość nieregularne i wymagało kilku poprawek.
Podsumowanie
Linia East India od Gurkha nie jest wśród moich ulubionych. Nuty cygara były przyjemne w niektórych momentach, ale występowała zbyt duża niestabilność w jego paleniu, a czasami smak stawał się nieco ostry.
