Zmarł Aleksander Rozenfeld

Z wielkim smutkiem przychodzi nam dziś pożegnać Aleksandra Rozenfelda - wybitnego polskiego poety i dziennikarza o żydowskim pochodzeniu, który zmarł dziś w wieku 81 lat. Aleksander był znany nie tylko ze swojego literackiego dorobku, ale również jako zapalony miłośnik cygar. Wielu z nas pamięta go jako stałego bywalca katowickiego lokalu Caballero, gdzie można było go spotkać bardzo często w towarzystwie dymiącego cygara.

Aleksander Rozenfeld był postacią niezwykle barwną i charyzmatyczną, która zawsze potrafiła zaciekawić rozmówcę swoją erudycją i wyjątkową inteligencją. Jego pasja do cygar była jednym z wielu elementów, które tworzyły jego wyjątkową osobowość i wpływały na jego twórczość. Do końca swojego życia palił cygara, które towarzyszyły mu w każdym momencie – podczas pisania, rozmów czy spacerów. Dzięki swojemu niezwykłemu talentowi literackiemu i miłości do cygar, Rozenfeld pozostawił po sobie nie tylko bogate dziedzictwo literackie, ale również wiele cennych wspomnień dla tych, którzy mieli przyjemność go poznać.

Wspomnijmy razem jeden z jego wierszy.

Moje żydostwo kładzie się na mnie
Ciężarem dawnych bliskich którzy wbrew swej woli
Unoszą się do dzisiaj nad polami Brzezinki
Dlatego tkwię tutaj jakbym wciąż był w drodze
Bo na straży stać muszę gdyby zmartwychwstali
Musi być ktoś taki kto im opowie
Co się tutaj działo kiedy oni spali
Wiem że mój widok budzi w was niepokój
Bo twarz moja ściąga was na ziemię z obłoków
Każe pamiętać o tych co przez wieki całe
Wraz z wami dzielili i wojny i pokój
Moje żydostwo kładzie się na moją polskość
Ciężarem wspólnoty trudnej i niechcianej
Dawidowa gwiazda i krzyż Męki Pańskiej
Są ciężarem moim są moim bagażem

Inwokacja do krzyża, Aleksander Rozenfeld

Dodaj komentarz

Przeczytaj też

Czy jesteś osobą pełnoletnią?

Ta strona zawiera treści związane z tytoniem oraz alkoholem. Aby przejść dalej musisz potwierdzić, że jesteś osobą pełnoletnią w regionie w którym przebywasz.