Kilka lat temu General Cigar, producent marki Macanudo, zaczął próbować zaktualizować starą nazwę dla młodszego pokolenia palaczy. Nowe wydania, takie jak 1968 i Cru Royale, miały przemawiać do „dzisiejszych palaczy”, podczas gdy linie Vintage, Mao i Estate Reserve zostały zaprojektowane tak, aby dodać warstwę wyrafinowania i luksusu do nazwy. Pomimo pewnych wątpliwości, nowsze linie wydają się mieć swoich fanów wśród początkujących i bardziej doświadczonych entuzjastów cygar.


Inspirado White ma być studium kontrastów, z 6-letnim ekwadorskim wrapperem Connecticut Shade na aromatycznym Indonezyjskim binderze i 4-letnim fillerze z Estelí, Nikaragui i Meksykańskiej doliny San Andrés.
Ale zacznijmy od początku – pudełko pokryte papierem nie zawsze jest najlepszą drogą, ale w przypadku wydawnictw Inspirado White (i Black) myślę, że był to właściwy wybór. Zdecydowanie łączy to oba wydania z wyglądem, który jest powszechny, ale zindywidualizowany, a także jestem pewien, że utrzymuje ogólny koszt produkcji na stosunkowo niskim poziomie, co jest czymś, co każdy może docenić w dzisiejszych czasach, gdy cena cygar wydaje się rosnąć i rosnąć.

Producent zapewnia wystarczającą separację wizualną od klasycznego wyglądu Macanudo tak, że można go postrzegać jako oryginalny, ale w tle jest wystarczająco dużo szczegółów, aby powiązać go również ze starym projektem. Innymi słowy, jest to dobra równowaga między starym i nowym. Sama banderola jest starannie wykonana i bardzo prosta. Nie znajdziemy tam żadnych spektakularnych mikro dzieł sztuki jak przykładowo na cygarach od My Father. Myślę, że w tym przypadku jednak jest to na duży plus.
Jakość wykonania samego cygara, patrząc na fakt stosunku ceny do jakości była na najwyższym poziomie, z równomierną linią spalania i solidnym popiołem, który idealnie utrzymywał się na cygarze. Spalanie było świetne, równomiernie a samo cygaro szybko dostarczyło pikantnego pieprzowo-cedrowego smaku na podniebieniu. Kolejne pociągnięcia sprawiły, że nieco się spłaszczyło i ta przyjemna pieprzność została zastąpiona gładszą, bardziej kremową, trawiastą i ziemistą nutą. Reszta pierwszej tercji była mieszanką ziemi i śmietany, lekkiego pieprzu i subtelnej słodyczy, owinięta dymem, który zdecydowanie jest o wiele mniej intensywny niż w Inspirado Black czy Orange.
Zmierzając do drugiej tercji zaczęły pojawiać się kremowe, trawiaste nuty. Wszędzie wyczuwalny był cedr i bardziej stonowany pieprz ze śladowymi akcentami ziemistości.
Ostatnia, trzecia, część Macanudo Inspirado White była drzewna i ziemista z kremowymi podtekstami i subtelną cytrusową słodyczą. Nadal jednak brakowało mu sporo do cygar medium body, dlatego nie czułem większej przyjemności z tego palenia.
Podsumowując, jest to świetne cygaro dla osób, które szukają bardzo delikatnego lekko pieprznego cygara lub dla nowych adeptów sztuki cygarowej. Jeżeli chodzi o stosunek ceny do jakości wykonania, bez dwóch zdań można przyznać najwyższe noty. Jednak w zestawieniu z cygarami z pozostałych kolorów linii Inspirado biały w mojej subiektywnej ocenie zajmuje ostatnie miejsce, ze względu na bardzo słabą moc i małą intensywność odczuwanych smaków i aromatów.
Zachęcamy do sprawdzenia tego cygara w Polskim Rankingu Cygarowym!